Artysta rzeźbiarz z Wólki Cycowskiej całe dnie poświęca swojej pasji, jaką jest rzeźbienie w drzewie lipowym. Używa do tego zaledwie dwóch narzędzi: dłuta i noża. Jego prace są oryginalne i trudne do podrobienia, a ich znakiem rozpoznawczym jest polichromia, którą są pokryte.
Wie pani, coś takiego siedzi po prostu w człowieku. Po powrocie z pracy zawsze coś dłubałem albo malowałem obrazy — tak na pytanie „Jak to się zaczęło?” nieśmiało odpowiada Bolesław Parasion. Trzeba przyznać, że to niewinne dłubanie dało imponujące efekty: ponad dwa tysiące rzeźb, które artysta ma dziś na swoim koncie. Nie dajemy jednak za wygraną i szukamy dalej, …