Etno

Karnawał chłopski — tylko zabawa?

Był to czas odwró­co­nego ładu, odmien­nego porządku życia, panu­ją­cej nie­po­dziel­nie zabawy, która na kilka tygo­dni sta­wała się sprawą naj­waż­niej­szą. Był to wybuch powszech­nej, żywio­ło­wej, nie­do­rzecz­nej z pozoru weso­ło­ści, którą surowi mora­li­ści chrze­ści­jań­scy nazy­wali bar­ba­rzyń­ską i bła­zeń­ską.
W wielu kra­jach Europy czas po Bożym Naro­dze­niu (liczony od Nowego Roku, święta Trzech Króli, a nie­kiedy od 26 grud­nia) upły­wał pod zna­kiem kar­na­wału – zabaw tanecz­nych, na wschod­nich rubie­żach zwa­nych wie­czer­ni­cami, bie­siad, maska­rad, barw­nych pocho­dów ulicz­nych, psot, żar­tów i oso­bli­wych obrzę­dów ludo­wych. Obchody kar­na­wa­łowe czer­pały inspi­ra­cje z róż­nych źró­deł. W kra­jach śród­ziem­no­mor­skich, które – jak się przyj­muje – są kolebką euro­pej­skiego kar­na­wału, miały początek …

Czytaj więcej

Lipa w artystycznej formie

Arty­sta rzeź­biarz z Wólki Cycow­skiej całe dnie poświęca swo­jej pasji, jaką jest rzeź­bie­nie w drze­wie lipo­wym. Używa do tego zale­d­wie dwóch narzę­dzi: dłuta i noża. Jego prace są ory­gi­nalne i trudne do pod­ro­bie­nia, a ich zna­kiem roz­po­znaw­czym jest poli­chro­mia, którą są pokryte.
Wie pani, coś takiego sie­dzi po pro­stu w czło­wieku. Po powro­cie z pracy zawsze coś dłu­ba­łem albo malo­wa­łem obrazy — tak na pyta­nie „Jak to się zaczęło?” nie­śmiało odpo­wiada Bole­sław Para­sion. Trzeba przy­znać, że to nie­winne dłu­ba­nie dało impo­nu­jące efekty: ponad dwa tysiące rzeźb, które arty­sta ma dziś na swoim kon­cie. Nie dajemy jed­nak za wygraną i szu­kamy dalej, …

Czytaj więcej

Newsletter

advert

Zdjęcie czytelnika

enean commodo est ullamcorper ut, eros

Kolekcja Krainy Bugu

Suspendisse a pellentesque dui