Druga część opowieści o grupie zapaleńców z Białorusi, Polski i Ukrainy, którzy w maju 2009 roku postanowili pokonać krnąbrną rzekę Bug od jej źródła do ujścia. W podróż udali się kajakami. W powodzenie wyprawy wierzyło niewielu, jednak oni, przełamując własne słabości, udowodnili, że chcieć, to móc.
Walka z wiatrakami
Dzień piąty. Uratowany aparat o dziwo działa. Rzeka robi się trochę szersza i płytsza. Zaczynamy uświadamiać sobie, że nie możemy już pić wody bezpośrednio z Bugu, bo co kilkadziesiąt metrów znajdujemy w niej wytwory ludzkiej działalności, chociażby beczki czy kawałki płotów przyniesione do wody podczas powodzi. Od czasu do czasu stare elementy mostów torują …